Obserwatorzy

sobota, 6 października 2012

Rozdział 11

... Kiedy weszliśmy do sali Zayna ujżeliśmy tam ... 


Spakowanego chłopaka , który grał na swoim telefonie . Zdziwiło mnie to , ponieważ jeszcze 30 minut temu leżał przypięty do aparatury . 
     - Zayn czy ty nie powinnienes leżeć w łóżku ? - spytałem opierając ręce na biodrach , stałem lekko pochylony w lewą stronę . 
     - Lekarz powiedział , że mogę już wyjść ale do końca tygodnia mam się codziennie zjawiać .- chłopak rzucił się na mnie . Oczywiscie skonczyło się na tym , że polecieliśmy na podłogę . Wszyscy zaczeli się śmiać , łącznie ze mną . Reszta 1D wyszła a ja i Zayn usiedlismy na łóżku . Mulat złapał mój podbrudek . 
      - Niall , nie wiesz jak bardzo się ciesze , że będe mógł spędzić z tobą ten tydzień ... Sam na sam ... 
      - Zayn ale o co chodzi , jaki tydzień ? Przecież my za 3 dni mamy galę MTV Video Music Awards ! - powiedział całując go w policzek . 
Nic nie odpowiedziałem tylko pocałowałem namiętnie bruneta . Zayn odwzajemnij mój pocałunek i położylismy się , nie przestając się całować . Chłopak liczył na coś więcej , jednak uświadomiłem go , że nie chce tego robić w szpitalu. 
      - Zayn , jak wrócimy . Mam dla ciebie niespodziankę . - puściłem mu oczko i pomogłem wynieśc jego rzeczy z sali . 
Udając się do samochodu , Malik podpisał papiery , że może opuścic szpital . Louis , Liam i Harry czekali już przy aucie . Podejzewam , że chyba im się nudziło ponieważ Harry i Loueh walczyli bananami a Liam gadał sam do siebie . Tak dużo idiotów , tak mało naaboi - pomyslałem . Oczywiście kochałem ich . Gdyby nie oni i Simon pewnie nadal siedziałbym w Mullingar . Teraz , jestem najszczęśliwszym człowiekiem na Ziemi . 

* 15 minu póżniej *

* Oczami Zayn *

Chłopaki kazali mi i Horanowi wysiąść w jakimś lesie , na totalnym zadupiu a sami gdzieś pojechali . Wskoczyłem Horanowi na baran a ten zaczął biec . Po 5 minutowym biegu znaleźliśmy się na miejscu . Było tam pięknie . Jezioro , molo , mały drewniany domek i moja druga połówka czyli Niall . Musiałem mu jakoś podziękować . Chłopak oparł się o ścianę domku a ja położyłem swojego dłonie po jego prawej i lewej stronie ( mam na myśli to , że dał reke prawą po prawej stronie a lewą po lewej xd ) i zacząłem go namiętnie całować . Niall prawą ręką otworzył drzwi i weszlismy do domu nie przestajac się całować . Położyliśmy się na łóżku . Zdjąłem mu bluzkę , jego tors był niesamowity . Dotknołem go , chłopak jęknął 
     - Zayn , masz zimne palce - na jego spodniach ukazało się małe wybrzuszenie . Najwidoczniej podniecam go . Powolnym ruchem zacząłem ściągac mu spodnie , chłopak przygryzł wargę . Kiedy chciałem zdjąć bokserki , Horan popchnął mnie i opadłem na miejsce obok niego . Teraz to on był , jednym szybkim ruchem zerwał ze mnie zieloną koszulkę . Całował mój tors zjeżdzając coraz to niżej . Odpiął pasek od spodni i szybko je zdjął razem z bokserkami . Jego oczom ukazała się Maliconda , ktora już stała . Chłopak złapał mnie za penisa i przejechał językiem ,jeknąłem . Niall robił mi loda a ja jęczałem jak opętany . Byłem coraz bliżej finitu *och* *ach* *Niall ohh* krzyczałem a chłopaka musiało to podniecic poniewaz przyspieszył . Doszedłem , moja sperma spłyneła po jego twarzy . Chłopak oblizał ją i pocałował mnie . Wtedy .... 


                        

Macie 11 rozdział :D Przeczytałeś - skomentuj :D