... Kiedy weszliśmy do sali Zayna ujżeliśmy tam ...
Spakowanego chłopaka , który grał na swoim telefonie . Zdziwiło mnie to , ponieważ jeszcze 30 minut temu leżał przypięty do aparatury .
- Zayn czy ty nie powinnienes leżeć w łóżku ? - spytałem opierając ręce na biodrach , stałem lekko pochylony w lewą stronę .
- Lekarz powiedział , że mogę już wyjść ale do końca tygodnia mam się codziennie zjawiać .- chłopak rzucił się na mnie . Oczywiscie skonczyło się na tym , że polecieliśmy na podłogę . Wszyscy zaczeli się śmiać , łącznie ze mną . Reszta 1D wyszła a ja i Zayn usiedlismy na łóżku . Mulat złapał mój podbrudek .
- Niall , nie wiesz jak bardzo się ciesze , że będe mógł spędzić z tobą ten tydzień ... Sam na sam ...
- Zayn ale o co chodzi , jaki tydzień ? Przecież my za 3 dni mamy galę MTV Video Music Awards ! - powiedział całując go w policzek .
Nic nie odpowiedziałem tylko pocałowałem namiętnie bruneta . Zayn odwzajemnij mój pocałunek i położylismy się , nie przestając się całować . Chłopak liczył na coś więcej , jednak uświadomiłem go , że nie chce tego robić w szpitalu.
- Zayn , jak wrócimy . Mam dla ciebie niespodziankę . - puściłem mu oczko i pomogłem wynieśc jego rzeczy z sali .
Udając się do samochodu , Malik podpisał papiery , że może opuścic szpital . Louis , Liam i Harry czekali już przy aucie . Podejzewam , że chyba im się nudziło ponieważ Harry i Loueh walczyli bananami a Liam gadał sam do siebie . Tak dużo idiotów , tak mało naaboi - pomyslałem . Oczywiście kochałem ich . Gdyby nie oni i Simon pewnie nadal siedziałbym w Mullingar . Teraz , jestem najszczęśliwszym człowiekiem na Ziemi .
* 15 minu póżniej *
* Oczami Zayn *
Chłopaki kazali mi i Horanowi wysiąść w jakimś lesie , na totalnym zadupiu a sami gdzieś pojechali . Wskoczyłem Horanowi na baran a ten zaczął biec . Po 5 minutowym biegu znaleźliśmy się na miejscu . Było tam pięknie . Jezioro , molo , mały drewniany domek i moja druga połówka czyli Niall . Musiałem mu jakoś podziękować . Chłopak oparł się o ścianę domku a ja położyłem swojego dłonie po jego prawej i lewej stronie ( mam na myśli to , że dał reke prawą po prawej stronie a lewą po lewej xd ) i zacząłem go namiętnie całować . Niall prawą ręką otworzył drzwi i weszlismy do domu nie przestajac się całować . Położyliśmy się na łóżku . Zdjąłem mu bluzkę , jego tors był niesamowity . Dotknołem go , chłopak jęknął
- Zayn , masz zimne palce - na jego spodniach ukazało się małe wybrzuszenie . Najwidoczniej podniecam go . Powolnym ruchem zacząłem ściągac mu spodnie , chłopak przygryzł wargę . Kiedy chciałem zdjąć bokserki , Horan popchnął mnie i opadłem na miejsce obok niego . Teraz to on był , jednym szybkim ruchem zerwał ze mnie zieloną koszulkę . Całował mój tors zjeżdzając coraz to niżej . Odpiął pasek od spodni i szybko je zdjął razem z bokserkami . Jego oczom ukazała się Maliconda , ktora już stała . Chłopak złapał mnie za penisa i przejechał językiem ,jeknąłem . Niall robił mi loda a ja jęczałem jak opętany . Byłem coraz bliżej finitu *och* *ach* *Niall ohh* krzyczałem a chłopaka musiało to podniecic poniewaz przyspieszył . Doszedłem , moja sperma spłyneła po jego twarzy . Chłopak oblizał ją i pocałował mnie . Wtedy ....
Macie 11 rozdział :D Przeczytałeś - skomentuj :D
Opowiadanie o Ziallu
Obserwatorzy
sobota, 6 października 2012
środa, 26 września 2012
LUDZIE
JESTESCIE ABSOLUTLI EMEJZING *____* Ja dodaje rozdział a wy juz po niecałej godzinie dodajecie ponad 6 komentarzy !! To jest naprawde NIESAMOWITE *.* Naprawde was kocham <3 Zaproście mnie na fb www.facebook.pl/PaniHoranowa <3
Rozdział 10
... Nie Zayn teraz to ty posłuchaj ...
- Zayn ja wiem , że Cię zraniłem . Ciebie i Niall'a . Ale ... ale mi naprawde było trudno w to uwierzyć . Chcę abyś mi wybaczył , naprawde ale jeśli nie to ja poprostu znikne z waszego życia ... z życia One Direction . Jeśli możesz to podejmij decyzje tu i teraz , ale ja moge poczekać - chłopak schował twarz w dłonie , słyszałem jak cicho szlochał .
- Harry ... wybacze ale obiecaj mi coś
- Słucham .
- Nigdy ale to przenigdy nie obrażaj mnie , Niall'a ani żadnego geja tak ?
- Obiecuje . Dziękuje , że mi wybaczyłeś . Jeśli pozwolisz przeprosze teraz Niall'a okej ? - chłopak uśmiechnął się .
- Spoko - przybiłem z nim piątke . Nie wiem dlaczego ale ulżyło mi kiedy porozmawiałem z Haroldem . Teraz tylko czekać na wyjście ze szpitala .
* Oczami Niall *
Razem z Louisem , Liamem siedziałem w barze . Chłopaki gadali a ja myślałem . Zastanawiałem się o czym Harry i Zayn rozmawiali . Może znowu się pokłocili ? Nie wątpie , wydaje mi się , że Harry chce przeprosić Zayn'a .
- Niall , czy możemy pogadać ? - usłyszałem głos Harr'ego , aż podskoczyłem na krześle .
- Jeju Harry wystraszyłeś mnie . Tak , oczywiście .
- Słuchaj rozmawiałem z Zaynem . On mi wybaczył ale .... ale najbardziej zalezy mi na tym aby między nami było dobrze . Ja wiem , ze możesz być na mnie zły , to przeze mnie Zayn jest w szpitalu . Mam wyrzuty sumienia do tego co was powiedziałem . - kiedy on to mówił łzy leciały po jego policzku . Sądze , że to samo powiedział Malik'owi ale wydaje mi się , że te słowa nie były puste . Przytuliłem go .
- Zgoda ? - spytał
- Zgoda - odpowiedziałem i przybiłem piątke z Harrym . Wydaje mi się , że stare One Direction znowu powróciło . Kiedy weszliśmy do sali Zayn'a ujżeliśmy ...
Siemaaaaa ;D No to macie 10 <3<3 Mi sie wydaje , że taki dupny ale to zalezy od was :D Jestescie niesamowici bo dodaliscie 6 komentarzy w ciagu 12 godzin *_* i tuż tuż jest 2000 wejsc <3<3 Przeczytasz - skomentuj xxx
wtorek, 25 września 2012
Rozdział 9
... Usłyszałem to czego najbardziej się obawiałem ...
- Panie Horan , pański przyjaciel ma marne szanse na przeżycie . - lekarz zaczął oddalać się ode mnie . Moje serce pękło. Czemu on ? Czemu teraz ? On ma dopiero 19 lat , całe życie jest przed nim . Zayn nie może umrzeć ! Ale winien tej tragedi są winne 2 osoby - Harry i Perrie . O wilku mowa . Książe Styles przyjechał do szpitala.
- Ty , ty to przez CIEBIE on tam teraz umiera rozumiesz ?! On ma marne szanse na przeżycie !
- Ja , przepraszam ... - mówił cicho .
- Przepraszam ?! PRZEPRASZAM czy ty jesteś na tyle głupi ? Przepraszam nie wystarczy te słowa są PUSTE one nic nie odwrócą . Jeśli on umrze , nie daruje ci tego rozumiesz ?! Nigdy... - wyszeptałem i zjechałem po ścianie .
Spojrzałem na Harolda - miał łzy w oczach . Było mi go troche żal ... Ale tylko troche . Może mnie przepraszam strasznie długo ale to nic nie odwróci . Wszedłem do jego sali . On tam leżał , jego ciało było takie .... martwe . Nie widziałem już tego Zayn'a co zawsze . Zawsze uśmiechnięty , fryzura postawiona na 7 centymetrów ale nie teraz ... teraz jego twarz była blada , fryzura w totalnym nieładzie . Usiadłem na krześle znajdującym się obok łóżka Malik'a . Przysunołem się bliżej . Spojrzałem na jego smutną twarz , przejechałem ręką po policzku . Był taki zimny . Pocałowałem go . Jego usta były inne niż zawsze . Chwyciłem go za ręke . Poczułem to , poczułem ! On żyje ! Ścisnął moją dłoń .
- Niall - chłopak szepnął ledwo słyszalnie .
- Lou zawoła lekarza ! - krzyczałem . Duma rozpierała mnie od środka . Byłem taki szczęśliwy .
- Boże , to jest cud . Jego wyniki były tak marne ... Sądziłem , że on nie przeżyje tej nocy . Jak się pan czuje ? - swoje pytanie skierował w stronę Bradford Boy'a .
- A jak ma się czuć człowiek , który chciał popełnic samobujstwo ? Jakoś ujdzie . - powiedział uśmiechając się w moją strone . Mój Zayn powrócił .
- Nie wiesz jak bardzo wszystkim brakowało twojej obecności ! Ja nic nie jadłem , Liam jadł jogurt łyżeczką , Lou nie jadł marchewek a Harry ... - nie dokonczyłem ponieważ Styles mi przeszkodził
- Harry chcę z tobą porozmawiać . - loczkowaty chlopak wszedł do sali .
- Chłopaki wyjdzcie - Zayn usiadł na łóżku .
* Oczami Zayn *
- Harry posłuchaj ...
- Nie Zayn teraz to ty posłuchaj ! ...
-------------------------------------------------------------------
Heeeeey :D Powracam do was z nowym rozdziałem :D Mam nadzieje, że sie podoba :D Przeczytałeś - skomentuj <3 Follow me zawsze robie follow back :D @PolishMrsHoran xxx
środa, 19 września 2012
Heeey :)
Siema :) Chciałam was powiadomić , że do końca tego tygodnia NA 99,9% pojawi się 9 rozdział :) Tymczasem zapraszam na mój bloga z imaginami :) http://take-me-home-kaja.blogspot.com/ Lots and love xxx
piątek, 14 września 2012
Rozdział 8
... Ujżałem ...
Harrego , który pakował swoje rzeczy . Byłem strasznie zdziwiony , wiem , że jest do dla neigo trudne że jego 2 przyjaciół jest gejami .
- Ej stary co ty robisz ? - spytałem zdziwiony .
- Wyprowadzam się nie widac ?! - krzyknął odpychając mnie .
- Boże Harry ! To nie jest koniec świata rozumiesz ?! To , że ja i Niall jesteśmy razem nie oznacza , że masz się wyprowadzać !
- Ale zrozum , że nie bede mieszkał pod jednym dachem z pieprzonymi pedałami !
- Jeszcze jedno słowo gówniarzu a nie ręcze za siebie - pociągnołem go za koszulke . Był beszczelny .
- O mój boże boje się ! Zobacz - pokazał na swoje rece - całe się trzęsą widzisz ? - zaśmiał się pod nosem .
Nie wytrzymałem i przyłożyłem mu w pięści w twarz . Uderzyłem go dosyć mocno bo wywalił sie na ziemie . Wybiegłem z domu i poleciałem do parku . Miałem tam swoje ulubione miejsce , pod drzewem . Był tam wyryte moje inicjały i Niall , które wyryłem właśnie teraz . Siedząc tam zastanawiałem się co ja takiego zrobiłem , że Harry nas nie toleruje . Ciekawe jak jestem tam , po drugiej stronie ...
* Oczami Niall *
Słyszałem jakieś krzyki na górze , w pokoju Harrego . Kiedy chciałem tam pujśc ujzałem Zayn'a , który wybiegł z domu . Był wyraźnie wkurzony . Nie wiele mysląc ubrałem buty i kurtke , wybiegłem za nim . Jest strasznie szybki , próbowałem go dogonic ale na marne . Znalazłem się w parku , tutaj było naprawde pięknie . Nagle moim oczom ukazał się piękny dąb . Nigdy nie widziałem tak dużego drzewa . Ale ktoś pod nim siedział , z ciekawości podszedłem bliżej . Okazało się , że to Zayn , który trzyma w rece żyletke . Szybko wyrwałem mu ją z rąk , sam kalecząć się przy tym .
- Zayn idioto słyszysz mnie ? - mówiłem do niego ale ten tracił przytomność - Nie zasypiaj prosze !
Wyjołem telefon i szybko zadzwoniłem na pogotowie . Przedstawiłem im sytuacje w jakiej się znajdowałem . Po około 3 minutach karetka byłą na miejscu , zabrali Malika . Był taki bezbronny . Na mojej tawrzy było już pełno słonych łez . Jestem smutny , zły i rozgoryczony . Podejrzewam , że to przez tą kłótnie z Stylesem , jeśli go spotkam nogi z dupy mu powyrywam* . Niestety nie pozwolili mi z nim pojechać . Szybko pobiegłem do domu poinformować resztę .
- Szybko pomózcie mi ! - krzyknołem na cały dom . Wszyscy zbiegli łącznie z Harrym .
- Co się stało Niall ? - krzyknął Louis podbiegając do mnie . Przytul mnie , to mi pomogło , nawet nie wiecie jak bardzo mi to pomogło . - Niall powiedz do cholery ! - krzyczał Daddy .
- Chcecie wiedzieć ? Prosze bardzo ! Przez pierdolonego* Harrego , Zayn pojechał do szpitala ! Chciał popełnić samobujstwo ! - podszedłem do Stylesa - S-A-M-O-B-U-J-S-T-W-O rozumiesz ?!?! Przez CIEBIE . Jesteś z siebie zadowolony ? - krzyczałem .
Kiedy mówiłem , że to wszystko wina Harrego , chłopaki poszli już do auta . Postanowiłem oszczędzić chłopakowi tych epitetó i udac się do Malik , który jest moim światem .
* W szpitalu *
Wchodząc do sali w , której leżał Zayn usłyszałem to czego obawiałem się najbardziej ....
Heeeeeeeeeeeeey :) No to macie rozdział 8 i chciałam powiedziec : MASSIVE THANK YOUUUUU ZA TE PONAD 1300 WEJSC *.* JEŚTEŚCIE N-I-E-S-A-M-O-W-I-C-I <3 Jeśli czytasz = komentuj to naprawde pomaga :) PS : Dodaje wam swoje zdjecie :)
wtorek, 11 września 2012
Rozdział 7
… Wtedy...
Usłyszeliśmy otwierające sie drzwi od domu . Była to reszta 1D wraz z Danielle i Eleanor .
- Hey chłopa... Niall boże co się stało? -spytała zatroskana Danielle , zaraz po niej cała reszta podbiegła do mnie i blondyna .
- Ktoś ci coś zrobił ? - Eleanor
- Ktoś cię obraził ? - Lou
- Może pobił ? - Liam
- Nie tyl....- Irlandczyk nie zdążył dokończyć ponieważ inni znowu zaczeli zadawac pytania .
- A może wyzwał ? - Harry
- NIE , poprostu oglądałem film i się wzruszyłem . - powiedział Niall .
Po kilku sekundowej ciszy wszyscy wybuchneli śmiechem. Postanowiliśmy zamówić pizze i omówić bardzo ważny dla nas występ , który odbędzie się za kilka dni . Jest to występ na MTV Video Music Awards .
- Czyl tak : śpiewamy One Thing i możemy maksymalnie zdobyć 3 statuetki . - powiedział Daddy Direction , chciał coś powiedzieć dalej ale przerwał mu wściekły Paul , który wtargnął do naszego domu .
- Do jasnej cholery ! Zayn i Niall co to ku*wa jest ?! Czy możecie mi to wyjaśnić ? - powiedział i rzucił swoim IPhonem na stół . Każdy z nas spojrzał na ekran
@PerrieEdwardsOfficial Cześć , pewnie sie nie spodziewacie ale Zayn Malik i Niall Horan są gejami , przyłapałam ich na małym co nieco macie tutaj nagranie “ Perrie błagam nie mów nikomu co zobaczyłaś . Owszem to prawda , że ja i Niall jesteśmy gejami ale co ja mam zrobić abyś nikomu nie powiedziała ? … Tutaj nagranie się kończy ….
- I co wy na to ?! I nie wmawiaj mi Malik , że to nie ty bo znam twój głos ! - krzyczał Paul a reszta stała zdezorientowana .
- Boże … To nie tak miało wyglądać ! Chcieliśmy wam powiedziec po gali ! Prosze zrozumcie nas ! - krzyczał Niall , łzy lały się po jego policzkach . Każdy wie , że to wrażliwy chłopak , było mi go tak bardzo szkoda .
- Czyli jesteście razem ? Pieprzone pedały …. - powiedział Harry pod nosem ale ja i tak to usłyszałem .
- Licz się ze słowami gówniarzu - popchnąłem go .
- Ej chłopaki spokój . Okey ty i Niall jesteście razem tak ? - spytał Daddy Directioner , jako jedyny był spokojny .
- Egh , tak - odpowiedziałem
- Dobrze , mi to nie przeszkadza , mam do was proźbę . Dopuki Paul nie podejmie decyzji kiedy to ogłosicie udajecie , że to co wstawiła Perrie to były żarty tak ?
- Tak - odpowiedzieliśmy z Niallem jednocześnie .
Po tej dosyc nerwowej sytuacji każdy udał się do swojego pokoju , mam zamiar porozmawiać z Harrym ponieważ nie chce aby obrażał mnie i Nialla . Kiedy otworzyłem drzwi od jego pokoju ujżałem ….
Przepraszam , że tak długo ale nie wiedziałam co napisać :) Jeśli bd 10 komentarzy wstawie swoje zdjecie :)
Usłyszeliśmy otwierające sie drzwi od domu . Była to reszta 1D wraz z Danielle i Eleanor .
- Hey chłopa... Niall boże co się stało? -spytała zatroskana Danielle , zaraz po niej cała reszta podbiegła do mnie i blondyna .
- Ktoś ci coś zrobił ? - Eleanor
- Ktoś cię obraził ? - Lou
- Może pobił ? - Liam
- Nie tyl....- Irlandczyk nie zdążył dokończyć ponieważ inni znowu zaczeli zadawac pytania .
- A może wyzwał ? - Harry
- NIE , poprostu oglądałem film i się wzruszyłem . - powiedział Niall .
Po kilku sekundowej ciszy wszyscy wybuchneli śmiechem. Postanowiliśmy zamówić pizze i omówić bardzo ważny dla nas występ , który odbędzie się za kilka dni . Jest to występ na MTV Video Music Awards .
- Czyl tak : śpiewamy One Thing i możemy maksymalnie zdobyć 3 statuetki . - powiedział Daddy Direction , chciał coś powiedzieć dalej ale przerwał mu wściekły Paul , który wtargnął do naszego domu .
- Do jasnej cholery ! Zayn i Niall co to ku*wa jest ?! Czy możecie mi to wyjaśnić ? - powiedział i rzucił swoim IPhonem na stół . Każdy z nas spojrzał na ekran
@PerrieEdwardsOfficial Cześć , pewnie sie nie spodziewacie ale Zayn Malik i Niall Horan są gejami , przyłapałam ich na małym co nieco macie tutaj nagranie “ Perrie błagam nie mów nikomu co zobaczyłaś . Owszem to prawda , że ja i Niall jesteśmy gejami ale co ja mam zrobić abyś nikomu nie powiedziała ? … Tutaj nagranie się kończy ….
- I co wy na to ?! I nie wmawiaj mi Malik , że to nie ty bo znam twój głos ! - krzyczał Paul a reszta stała zdezorientowana .
- Boże … To nie tak miało wyglądać ! Chcieliśmy wam powiedziec po gali ! Prosze zrozumcie nas ! - krzyczał Niall , łzy lały się po jego policzkach . Każdy wie , że to wrażliwy chłopak , było mi go tak bardzo szkoda .
- Czyli jesteście razem ? Pieprzone pedały …. - powiedział Harry pod nosem ale ja i tak to usłyszałem .
- Licz się ze słowami gówniarzu - popchnąłem go .
- Ej chłopaki spokój . Okey ty i Niall jesteście razem tak ? - spytał Daddy Directioner , jako jedyny był spokojny .
- Egh , tak - odpowiedziałem
- Dobrze , mi to nie przeszkadza , mam do was proźbę . Dopuki Paul nie podejmie decyzji kiedy to ogłosicie udajecie , że to co wstawiła Perrie to były żarty tak ?
- Tak - odpowiedzieliśmy z Niallem jednocześnie .
Po tej dosyc nerwowej sytuacji każdy udał się do swojego pokoju , mam zamiar porozmawiać z Harrym ponieważ nie chce aby obrażał mnie i Nialla . Kiedy otworzyłem drzwi od jego pokoju ujżałem ….
Przepraszam , że tak długo ale nie wiedziałam co napisać :) Jeśli bd 10 komentarzy wstawie swoje zdjecie :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)