... Usłyszałem to czego najbardziej się obawiałem ...
- Panie Horan , pański przyjaciel ma marne szanse na przeżycie . - lekarz zaczął oddalać się ode mnie . Moje serce pękło. Czemu on ? Czemu teraz ? On ma dopiero 19 lat , całe życie jest przed nim . Zayn nie może umrzeć ! Ale winien tej tragedi są winne 2 osoby - Harry i Perrie . O wilku mowa . Książe Styles przyjechał do szpitala.
- Ty , ty to przez CIEBIE on tam teraz umiera rozumiesz ?! On ma marne szanse na przeżycie !
- Ja , przepraszam ... - mówił cicho .
- Przepraszam ?! PRZEPRASZAM czy ty jesteś na tyle głupi ? Przepraszam nie wystarczy te słowa są PUSTE one nic nie odwrócą . Jeśli on umrze , nie daruje ci tego rozumiesz ?! Nigdy... - wyszeptałem i zjechałem po ścianie .
Spojrzałem na Harolda - miał łzy w oczach . Było mi go troche żal ... Ale tylko troche . Może mnie przepraszam strasznie długo ale to nic nie odwróci . Wszedłem do jego sali . On tam leżał , jego ciało było takie .... martwe . Nie widziałem już tego Zayn'a co zawsze . Zawsze uśmiechnięty , fryzura postawiona na 7 centymetrów ale nie teraz ... teraz jego twarz była blada , fryzura w totalnym nieładzie . Usiadłem na krześle znajdującym się obok łóżka Malik'a . Przysunołem się bliżej . Spojrzałem na jego smutną twarz , przejechałem ręką po policzku . Był taki zimny . Pocałowałem go . Jego usta były inne niż zawsze . Chwyciłem go za ręke . Poczułem to , poczułem ! On żyje ! Ścisnął moją dłoń .
- Niall - chłopak szepnął ledwo słyszalnie .
- Lou zawoła lekarza ! - krzyczałem . Duma rozpierała mnie od środka . Byłem taki szczęśliwy .
- Boże , to jest cud . Jego wyniki były tak marne ... Sądziłem , że on nie przeżyje tej nocy . Jak się pan czuje ? - swoje pytanie skierował w stronę Bradford Boy'a .
- A jak ma się czuć człowiek , który chciał popełnic samobujstwo ? Jakoś ujdzie . - powiedział uśmiechając się w moją strone . Mój Zayn powrócił .
- Nie wiesz jak bardzo wszystkim brakowało twojej obecności ! Ja nic nie jadłem , Liam jadł jogurt łyżeczką , Lou nie jadł marchewek a Harry ... - nie dokonczyłem ponieważ Styles mi przeszkodził
- Harry chcę z tobą porozmawiać . - loczkowaty chlopak wszedł do sali .
- Chłopaki wyjdzcie - Zayn usiadł na łóżku .
* Oczami Zayn *
- Harry posłuchaj ...
- Nie Zayn teraz to ty posłuchaj ! ...
-------------------------------------------------------------------
To jest piękne czekam na cześć dalsza.Nie mogę się doczekać.A właśnie kiedy będzie?
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńno kiedy następna cz. mam nadzieje że wiesz kim jestem Heh :*
Niestety nie wiem ... Może jakaś podpowiedz ? :D
UsuńMrs.Malik Hmmm... Poznajesz?
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJejku *.* Nie mg się doczekać kolejnego :* Blog suuper :D
OdpowiedzUsuńŚwietneee *______* chcę dalej
OdpowiedzUsuńŚwietne ^_^
OdpowiedzUsuń